Zapowiedzią kolejnego tegorocznego reportażu będzie sesja narzeczeńska Moniki i Pawła wykonana pod koniec czerwca na gdańskim Głównym Mieście. Bardzo lubię i polecam taką formę „rozgrzewki” przed tym najważniejszym dniem. Większość par młodych nigdy wcześniej nie miała okazji być aż tak bardzo w centrum uwagi, jak ma to miejsce podczas ich ślubu. Dobrze jest zobaczyć jak wygląda taka profesjonalna sesja i że nie jest to aż tak straszne jak mogłoby się wydawać:) Osobna sprawa, że z Moniką i Pawłem praktycznie od początku czułem się jakby byli zawodowymi modelami, nie ściemniam;)
Sztuk kilka, Monika, Paweł, Gdańsk, ul. Mariacka, Długi Targ, Gdański Teatr Szekspirowski i „Gdańsk Eye”: